Moja recenzja filmu "Babies"/ Czy jakość życia jest ważna?
11/23/2015
Fenomenalny dokument z 2010r. ukazujący dzieci od narodzin do 1 r.ż. z czterech zakątków świata: Namibii, Mongolii, Tokio i San Francisco.
Film jest bez narratora, praktycznie bez słów! A przekaz jest prosty, banalny wręcz...
Wszystkie dzieci są takie same!
Ani kolor skóry, ani sposób wychowania nie wpływają na to, kiedy bobas zacznie raczkować, czy chodzić. Wszystkie dzieci rozwijają się w swoim, indywidualnym tempie i wbrew pozorom nie potrzebują zbędnej stymulacji, którą fundujemy.
I wiecie co? Krew mnie zalewa jak sobie policzę, ile już wydałam na prezenty gwiazdkowe.
Bo po co to wszystko?!
Pierwsze
dziecko, ciemnoskóre, wychowywane w Namibii może raczkować po
ziemi, błocie, pić wodę z kałuży i jeść piasek. Jest kochane przez swoją matkę
i rodzeństwo. Najważniejsze, co dostaje od matki to jej mleko. W około jest
dużo zwierząt, które bawią się z dziećmi, psy liżą im buzie.
Bayar- niemowlak wychowujący się w Mongolii, gdzie otoczony bydłem w ogóle się go
nie boi, nie zważa na to, jak zwierzęta mogą być niebezpieczne. Obserwuje je
i razem z nimi żyje. Jednak jest już trochę inaczej niż w Afryce, ponieważ tu
dziecko ma ubranka, swój wózek, jest kąpane w misce z wodą, a nie w rzece itp.
Mari- dziecko skośnookie z Tokio ma rodzinę, dom, mnóstwo
zabawek i gadżetów, które mają wspomagać jego rozwój. Chodzą na zajęcia
rozwijające, które są organizowane dla rodziców i ich pociech. Czas wolny
spędzają w zoo czy w parku. Gdy czegoś chcą potrafią turlać się, kopać nogami i
wrzeszczeć, jednym słowem wpadają w histerię. Tak samo było w przypadku
czwartego niemowlaka o jasnym kolorze skóry pochodzącego z San Francisco.
Analizując
ten film ukazujący jak różnie wychowywane są dzieci możemy się zastanawiać:
które wychowanie jest najlepsze? Skoro wszystkie niemowlaki mniej więcej w tym
samym czasie zaczęły raczkować, chodzić i wypowiadać pierwsze słowa? Czy na
pewno tak ważne są te wszystkie rzeczy, którymi zalewamy nasze dzieci? Czy
jakiekolwiek „rozwijające” zabawki na pewno rozwijają? Oglądając ten film
widzimy, że nie, ponieważ dziecko rozwija się samoistnie, a od rodziców oczekuje tylko pokarmu i
miłości.
Będąc w tym temacie- dalej- możemy zastanowić się czy dziecko bardziej
potrzebuje mamy, która ugotuje obiad, w razie potrzeby będzie w pobliżu i przytuli,
czy mamy, która cały czas pracuje, by dziecko miało markowe ubranka lub jeździło dobrym autem?
Kryteria materialne, jakie są przedstawione w filmie w żaden sposób nie decydowały o rozwoju malucha. Żadne z tych
niemowląt nie rozwijało się wolniej, ani szybciej, za to każde w swoim, ale podobnym
tempie. I nie ma tu różnicy czy niemowlak zje trochę piasku, wypije wodę z kałuży
i poliże go pies, czy też będzie wychowywane w ochronnej, sterylnej wręcz atmosferze.
Jakość życia
Po obejrzeniu "Babies" gwarantuję Wam, że na te dwa słowa spojrzycie z zupełnie innej perspektywy.
Cały film trwa 1h 20min
polecam obejrzeć go w całości (choć momentami może wydawać się nudny, ale dla przekazu- naprawdę warto).
Dla tych, którzy wiecznie mają mało czasu znalazłam króciutki 2,30min zwiastun, dostępny o tutaj >klik<
Dajcie znać- co sądzicie? Czy nie przesadzamy z tymi gadżetami, zabawkami? Ja mam wrażenie, że TAK.
A na koniec! Selfie w windzie, o nie! :D
Przypominam Wam też o naszym konkursie na fb >klik<, do wygrania opakowanie piasku kinetycznego! Zostały już tylko 2dni! :)
Aniela:
koszula, sweterek, spodnie- Zara Sale
Sandały- Emel
Aniela:
koszula, sweterek, spodnie- Zara Sale
Sandały- Emel
4 komentarze
Nie słyszałam nigdy o tym filmie. Po przeczytaniu recenzji stwierdzam, że muszę go obejrzeć. Ciutka refleksji mile widziana ;)
OdpowiedzUsuńPolecam jak najbardziej! :)
UsuńFajnie Ci w okularkach :)
OdpowiedzUsuńWiesz, że gdzieś mam ten, ale jeszcze go nie obejrzałam :D
Dziękuję :D
UsuńA film obejrzyj koniecznie! :)
Podobało Ci się? Chciałabyś coś dodać? Będzie mi niezmiernie miło, jeśli pozostawisz po sobie ślad!